CZAS ŚWIĄT – CZAS RODZINNY

Kreatywne zabawy z dzieckiem w czasie świąt.

Dla dorosłych czas świąt to ogrom pracy związany przede wszystkim z przygotowaniami potraw czy sprzątaniem. Dzieci w tym czasie często się nudzą i rozrabiają, próbując zwrócić na siebie uwagę rodziców. a dzieci się nudzą i przeszkadzają. Co zrobić, aby pozwoliły w spokoju przygotować święta? Warto więc znaleźć chwilę, by spędzić kreatywny czas świąt wielkanocnych z dzieckiem. Gdy nie masz pomysłu na kreatywne zajęcia, oto kilka pomysłów jak spędzić czas z dzieckiem w okresie wielkanocnym:

Do stworzenia naszym pociechom rozrywki wystarczy kartka papieru i kilka artykułów do ozdabiania jak brokat, bibuła, wycinanki, czy obecne w każdym domu zamieszkanym przez maluchy farby i kredki. Z takimi przyborami można bez problemu zorganizować następujące wielkanocne zajęcia:

1. Ozdabianie jajek z papieru.
Jest to jedna z najprostszych do przygotowania zabaw, dających jednocześnie dużo przyjemności. Wystarczy narysować na kartce kształt jajka. Można je wyciąć lub pozostawić rysunek do dekoracji. W zależności od własnej kreatywności i posiadanych materiałów można ozdobić papierową pisankę za pomocą:
– farbek,
– kredek,
– wydartych fragmentów gazety (wydzieranka) lub wyciętych z niej zdjęć (kolaż),
– wyklejania plasteliną,
– wyklejania skrawkami włóczki,
– brokatu,
-naklejek,
– wyciętych z wycinanki kształtów.
Tak przygotowane pisanki będą wspaniałym prezentem dla członków rodziny. Można zrobić z nich także dekorację domu, zawieszając je na sznurku jako girlandę lub pojedyncze dekoracje rozmieszczone w różnych częściach mieszkania.

2. Pisankowy witraż.
Podobnie jak w pierwszym pomyśle należy narysować kształt jajka, najlepiej na złożonej kartce, bowiem będziemy potrzebowali dwóch jednakowych sztuk do stworzenia „ramki” naszego witraża. Podczas wycinania należy usunąć także środek, pozostawiając „ramkę” do wypełnienia bibułą. Różne kolory bibuły należy pociąć na paski albo kształty takiej wielkości, by można było je przymocować w dwóch miejscach naszego papierowego konturu. Po skończeniu pracy witraże należy umieścić na oknie, by słoneczne promienie mogły stworzyć zachwycający kolorowy spektakl umilający okres wielkanocny.

W okresie wielkanocnym do przygotowywania potraw wykorzystuje się dużą ilość jajek, dlatego warto postarać się odłożyć kilka skorupek. Stanowią one bowiem świetny materiał do zorganizowania dzieciom kreatywnego spędzania czasu.

1. Rzeżucha w skorupce.
Zachowane w całości nadadzą się do zasadzenia w niej rzeżuchy. Oprócz skorupek potrzeba do tego tylko odrobiny waty i nasionek rzeżuchy. Aby urozmaicić dziecku zajęcie można poprosić je o namalowanie buzi. Rosnąca rzeżucha będzie udawać włosy, a jak zareaguje na to buzia? Zdziwieniem? Zachwytem? Decyzja należy do malucha.

2. Mozaiki ze skorupek.
Potłuczone skorupki to natomiast świetny materiał do tworzenia mozaik. Można wykorzystać do tego kawałki w ich naturalnym kolorze lub rozdzielić do miseczek i pomalować na wybrane kolory. Następnie narysować na kartce kontur obrazu i posmarować klejem, by dziecko mogło tworzyć swoje dzieła.

To tylko kilka z pomysłów na to, jak zorganizować dziecku ciekawie i kreatywnie czas. Możemy dołączyć się do nich podczas zabawy lub zostawić je na czas tworzenia, by w tym czasie wypełnić świąteczne obowiązki i skończyć akurat na prezentację przez maluchów gotowych dzieł.

Witaj 2020 !

NY

Nowy rok – nowe postanowienia
—–
Wiele osób robi listę postanowień noworocznych, czyli planów które chcą zrealizować i marzeń, które chcą spełnić. Nie wszystkim udaje się później wykreślić kolejno każdą rzecz z listy. Trzeba wręcz dodać, że większość ludzi ma z tym spory kłopot. Jak sformułować swoje postanowienia, żeby poczuć większą motywację? Jakie są najpopularniejsze postanowienia i co zrobić, żeby tym razem nie zawieść samego siebie, tylko zrealizować swoje cele?

Popularne postanowienia noworoczne

W przejściu z jednego roku w drugi jest coś magicznego. Właśnie dlatego już długo wcześniej zastanawiamy się jaki będzie ten nowy rok – snujemy plany i marzenia. Nowy rok dla większości osób oznacza nowy początek – chcą zatem zmienić swoje życie na lepsze, a sposobów na to upatrują w różnych rzeczach. Większość ludzi pragnie zacząć regularnie uprawiać sport, schudnąć, a także pozbyć się swoich nałogów. Rzucenie palenia czy pozbycie się złych nawyków, jak objadanie się nocą lub spożywanie zbyt dużej ilości słodyczy, to bardzo popularne postanowienia. Wielu ludzi chce też po prostu zadbać w nowym roku o swoje zdrowie – tak fizyczne, jak i psychiczne. Marzą więc o znalezieniu nowej, mniej stresującej pracy czy podróżowaniu po świecie. Postanowienia noworoczne wiążą się także często z rozwojem osobistym. Celem może być przeczytanie większej liczby książek lub nauczenie się nowego języka obcego.

Realne cele, spełnione plany

Nikt nie chce kolejny raz rozczarować samego siebie i przy końcu roku uświadomić sobie, że żadne z postanowień nie zostało zrealizowane, albo udało się to tylko z nielicznymi. Warto więc sformułować je w taki sposób, by ciągle mieć świadomość uzyskiwanych postępów. Rozłóżmy plan na części, na przykład: „W styczniu zapiszę się na kurs tańca, a w maju (po kursie) pojadę wreszcie do Finlandii”. Jeśli w ciągu roku człowiek chce zrobić zbyt wiele, na pewno mu się nie uda, ponieważ czas zawsze jest ograniczony. Trzeba też formułować realne do osiągnięcia cele. Możemy sobie pomarzyć, że wyjedziemy na 3 miesiące do Japonii, ale jeśli odkładamy pieniądze na inny, ważny cel lub nie dostaniemy tak długiego wolnego w pracy, a nie chcemy jej zmieniać, podobny plan jest nierealny. Postanowienia muszą więc być realne, a przy tym rozłożone na etapy. Najlepiej nie iść zresztą w ilość, lecz w jakość. Dołóżmy starań, żeby zrealizować te największe i najbardziej potrzebne. Lepiej zapisać na kartce 3 i je wykonać, niż 50 i zrealizować tylko 3.

Będziemy mieć więcej sił do tworzenia kolejnych w następnym roku!

 

3 grudnia Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych

 

sign-2000060_1920

 

 

 

Pomiędzy rokiem 1983-1992 trwała tak zwana dekada osób niepełnosprawnych, które zakończyła się uchwaleniem przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych, dnia osób niepełnosprawnych, który przypada na trzeci grudnia. Decyzja ta miała zwrócić oczy społeczeństw i rządzących na problemy osób niepełnosprawnych oraz zintensyfikować podejmowanie działania na rzecz faktycznej równości, oraz przeciwdziałanie co do samego wykluczenia niepełnosprawnych w zakresie ekonomicznym, społecznym i kulturowym.

Współcześnie na świecie żyje sześćset pięćdziesiąt milionów osób niepełnosprawnych, co oznacza, że co dziesiąty człowiek na ziemi zmaga się z psychiczną, fizyczną czy sensoryczną niepełnosprawnością. W samej Polsce ten wskaźnik jest jeszcze wyższy. W 2002 roku co siódmy Polak był osobą niepełnosprawną, a wskaźnik ten sięgał czternastu procent całego społeczeństwa. Liczba osób niepełnosprawnych wzrosła szczególnie w latach 1989 -2000, kiedy liczba tego typu osób wzrosła o ponad czterdzieści procent. Proces ten wiązany jest przez demografów z ogólnym starzeniem się społeczeństwa. Dodatkowo w miarę upływu czasu zmienia się też definicja samej niepełnosprawności. O ile wcześniej była ona wyjątkowo wąska i nie dostrzegała osób z problemami innymi niż fizyczne, to współcześnie została rozszerzona i de facto dotyczy osoby, która odczuwa ograniczenie swojej sprawności w wykonywaniu podstawowych czynności. Dokonano także rozróżnienia ze względu na niepełnosprawność i niesprawność. Sama niesprawność to każda utrata sprawności lub nieprawidłowości w budowie czy funkcjonowaniu organizmu pod względem psychologicznym, psychofizycznym lub anatomicznym. Z kolei niepełnosprawność, to każde ograniczenie bądź niemożność prowadzenia aktywnego życia w sposób lub zakresie uznawanym za typowe dla człowieka. Wprowadzono też definicje dotycząca ograniczenia w pełnieniu funkcji społecznych. To ułomność określonej osoby wynikająca z niesprawności lub niepełnosprawności, ograniczająca lub uniemożliwiająca pełną realizację roli społecznej odpowiadającej wiekowi, płci oraz zgodnej ze społecznymi i kulturowymi uwarunkowaniami.

Po uchwaleniu międzynarodowego dnia osób niepełnosprawnych w 2006 roku Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych jednogłośnie przyjęło Konwencję Praw Osób Niepełnosprawnych. Swój podpis pod aktem prawnym złożyli przedstawiciele osiemdziesięciu państw członkowskich oraz Wspólnota Europejska. Wszelkie te działania są konsekwencją zajmowania się sytuacją osób niepełnosprawnych przez ONZ, które pierwszą aktywność w tym zakresie podejmowało już w latach czterdziestych i pięćdziesiątych. Zanim jednak podjęto działania ogólnonarodowe i międzynarodowe, starano się popularyzować tematykę związaną z niepełnosprawnością. Organizowane były wtedy szkolenia, wykłady oraz seminaria, które miały na celu międzynarodową wymianę informacji na temat samej sytuacji osób niepełnosprawnych, podstaw prawnych ich dotyczących, a także sposobów, które pomagają im wrócić na pełnych prawach do społeczeństwa i być równym członkiem wspólnoty społecznej.

Wakacje oczami dziecka

 

luggage-1149289_1280

Oczekiwania wakacyjne dziecka często nie mają żadnych granic. To efekt połączenia wrodzonej wyobraźni dziecka i braku umiejętności postawienia sobie granic natury finansowej czy organizacyjnej. Z tego też powodu wakacyjne marzenia dzieci, niestety nie pokrywają się z wyobrażeniem rodziców. Jak temu zaradzić?

[Wakacje z małym dzieckiem]

Wyobrażenia o wakacjach są oczywiście skorelowane z wiekiem dziecka. Zupełnie inne oczekiwania będzie miał brzdąc w wieku kilku lat, a kompletnie osobne nastolatek. Dla małych dzieci warunkiem sine qua non jest obecność rodziców na wymarzonych wakacjach. Samo miejsce spędzenia czasu wolnego jest w pewnym sensie drugorzędne, co nie znaczy, że kompletnie bez znaczenia. Kilkulatek zaczyna planować wakacje bardzo późno. Pojawiają się one w jego świadomości właściwie bezpośrednio przed samym wyjazdem. Stąd nieco mniejsze oczekiwania i wyobrażenia niż u nastolatka. Możemy jednak w bardzo prosty sposób rozbudzić jego ciekawość i spowodować, że wakacje nawet u przysłowiowych dziadków staną się dla małego dziecka dużą frajdą.

Przede wszystkim zacznijmy już na wstępnym etapie wakacji rozmawiać o nich z dzieckiem. Choć w tym wieku, trudno uzgadniać decyzję wyjazdowe z dzieckiem, a tym bardziej planować wszelkie szczegóły pobytu, to możemy opowiadać naszemu małemu podróżnikowi, gdzie jedzie i czego może się tam spodziewać. Rozbudzenie na tydzień lub dwa, przed wyjazdem ciekawości, sprawi, że dziecko będzie bardziej cieszyć się na wyjazd i na tyle ile to możliwe włączy się w przygotowania.

Wakacje kilkulatka powinny przede wszystkim wziąć pod uwagę jego bezpieczeństwo, pełnowartościową opiekę, a program pobytu winien uwzględnić jak najdłuższy kontakt rodziców z dzieckiem. Miejsce, do którego jedziemy, musi być przygotowane pod kątem dziecka. Oznacza to, że nie powinno znajdować się blisko źródeł hałasu, czyli dyskotek, klubów, pubów, a w najbliższej okolicy muszą znajdować się atrakcyjne i edukacyjne place zabaw. Jeśli wybieracie się nad morze lub nad jezioro, zadbajcie, aby trasa na plaże była w miarę atrakcyjna i krótka. Musicie pamiętać, że kilkulatek szybko się nudzi i staje się wtedy marudny. Bardzo dużą frajdę maluchom w tym wieku sprawia wszelki kontakt ze zwierzętami.

[A co z nastolatkami?]

O ile w przypadku małego dziecka możemy w pewnym sensie wziąć odpowiedzialność za jego wakacje i w pewien sposób narzucić mu formułę spędzania wolnego czasu, to w przypadku nastolatków nie będzie to już tak proste. W większości wypadków mają one swoje oczekiwania co do celu i przebiegu wyjazdu. I doskonale zdają sobie sprawę z tego, gdzie chcą jechać. Dlatego warunkiem kluczowym do spełnienia oczekiwań nastolatka jest wstępna rozmowa co do samego wyjazdu, którą warto podjąć na długo przed wyjazdem.

Dziecko w tym wieku, jeśli ma spędzić udane wakacje, które związane będą z dużą ilością fantastycznych wspomnień, musi mieć pełne prawo do współdecydowania, gdzie się udacie. Najkorzystniej jest to zrobić w formie rodzinnej debaty, w której zdanie nastolatka zostanie wzięte pod uwagę, a jego wizja wyjazdu będzie dostosowywana do naszych możliwości finansowych i organizacyjnych. Jednocześnie warto rozważyć scenariusz samodzielnego wyjazdu dziecka. O ile wypad ze znajomymi pod namiot może na tym etapie wzbudzać jeszcze uzasadnione wątpliwości do bezpieczeństwa wyjazdu, to nie powinniśmy protestować, jeśli dziecko uzna, że bardziej niż na wakacje z rodzicami, chcę jechać na przykład na obóz.

Współcześnie w rodzajach i formach obozów możemy wybierać wręcz do woli. Istnieją wyjazdy tematyczne, a ich formuła jest niezwykle rozległa. Możemy zdecydować się na obóz rowerowy, sportowy, turystyczny lub taki, który związany będzie z hobby dziecka. Wyjazd może być związany z pogłębianiem wiedzy na dany temat lub rozwojem konkretnej pasji. Podstawowym warunkiem powodzenia danej operacji jest jednak podjęcie tej decyzji wspólnie z nastolatkiem lub wręcz dostosowania się do jego oczekiwań i wyborów.

Jeśli zdecydujemy się na wspólny wyjazd, to musimy pamiętać, że wakacje w przypadku uczącego się już dziecka, powinien być w maksymalny sposób regenerujący. Zrezygnujmy z prób nakłonienia nastolatka do naszych przyzwyczajeń i naszej formy spędzania wolnego czasu. Pozwólmy mu w maksymalnym stopniu podejmować decyzję co do tego, jak chcę spędzić ten czas. Granicą, która zostanie mu jasno postawiona i zakomunikowana, powinno być tu bezpieczeństwo samego dziecka. Jeśli jednak wizja wakacji jest odmienna u nas i dziecka, to nie próbujmy na siłę zainteresować go aktywnościami, które sprawiają radość tylko nam.

W przypadku wyjazdu zorganizowanego musimy znowu zadbać o bezpieczeństwo dziecka i upewnić się, że oferta, którą wybrał nasz podopieczny, rzeczywiście zostanie na miejscu zrealizowana i wdrożona. Tylko pod tym warunkiem wyjazd wakacyjny, będzie dla niego frajdą i fantastycznym wspomnieniem. Na dobór towarzystwa, sam sposób spędzania wolnego czasu i to jak dziecko podejdzie do propozycji obozowych, nie mamy już bezpośrednio wpływu. W tym wypadku nasze dziecko musi dać sobie radę samo.
—–

Świąteczne zabawy z dzieckiem

eggs-3216877_640

 

Przygotowanie do Świąt Wielkiej Nocy może być doskonałą zabawą dla najmłodszych. Podpowiadamy, jakie świąteczne zabawy warto zaproponować naszym milusińskim, aby uatrakcyjnić im świąteczny czas, a jednocześnie wprowadzić do polskiej tradycji wielkanocnej.

Malowanie pisanek

Starszym dzieciom można dać do pomalowania prawdziwe jajka. Wystarczy kilka flamastrów w różnych kolorach, wielobarwne naklejki, aby zwykłe jajka zamieniły się w prawdziwe dzieła sztuki. W przypadku młodszych pociech postawić można na jajka wycięte z brystolu. Maluchy mogą ozdabiać je kredkami, farbami, kolorowym papierem.

Wspólne pieczenie

Maluchy świetnie odnajdują się przy wspólnym pieczeniu ciast. Mogą podawać niezbędne składniki. Doskonale poradzą sobie również z rozsmarowaniem masy kajmakowej na kruchych mazurkach. W dekorowaniu świetnie sprawdzają się gotowe listki z czekolady, świeże i suszone owoce.

Poszukiwanie jajek

Pierwszego dnia świąt w różnych częściach domu i ogrodu ukryć można pisanki i słodkości. Dzieciom – zarówno tym starszym, jak i młodszym – przypadnie do gustu zabawa w ich poszukiwanie.

Miłość dziecka dodaje skrzydeł

 

suitcase-1077334_1920

Dziecko to największy skarb. Odmładza, dodaje energii, motywuje do działania. Dla wielu rodziców jest to także nadzieja na przyszłość oraz szeroko rozumiany sens życia.

Dzieci wnoszą do domu wiele radości, pozwalają budzić się z uśmiechem i z uśmiechem kłaść się spać. Kochają bezgranicznie, bezinteresownie i bezwarunkowo. Uczą miłości.

Droga do miłości

Pojawienie się w rodzinie dziecka to przysłowiowa rewolucja, należy jednak podkreślić, że jest to rewolucja w pełni zamierzone i oczekiwana.

Maluch, mimo ograniczonych możliwości werbalno-ruchowych, potrafią wnieść wiele radości i domowego ciepła. Pierwszy uśmiech, machnięcie rączką, wodzenie oczętami za najbliższymi, pierwszy ząbek i pierwszy, samodzielny krok – to sytuacje, który żadne z rodziców nie chce przeoczyć.

Nie inaczej w wieku przedszkolnym i szkolnym, rodzice ze wzruszeniem obserwują występy swoich pociech podczas okolicznościowych akademii i imprez. Powodem do dumy jest każdy, nawet najmniejszy sukces dziecka.

Jak mówi znane powiedzenie, życie nie jest usłane różami, a jeśli nawet jest, należy pamiętać, że zawsze można trafić na kolce. Symbolicznych kolców nie brak także w codziennym życiu, zwłaszcza dorosłym – często pojawiają się sytuacje, które w znaczny sposób pogrążają człowieka, odbierają radość i chęć życia. Właśnie w takich momentach z pomocą przychodzi bezinteresowna i bezwarunkowa miłość dziecka, która potrafi przywrócić życiu sens.

Drobne gesty – wielka miłość

Dzieci potrafią okazywać miłość w sposób bardzo bezpośredni, wywołując ciepło w okolicy serca i uśmiech na twarzy dorosłych.

Często wystarczy uścisk małych rączek, by świat ponownie nabrał barw. W przeciwieństwie do świata dorosłych, dla dzieci wszystko jest proste i oczywiste, a problemy ograniczają się zwykle do kłótni z rówieśnikami o zabawki.

Cechą dzieci jest przede wszystkim bezgraniczne zaufanie, co w znaczny sposób przekłada się na relacje z najbliższymi.

Badania naukowe dowodzą, że więź między matką a dzieckiem rodzi się już w okresie płodowym i jest to właśnie głęboka i wyjątkowa miłość. Przyszła matka, czując wzrastające pod sercem nowe życie, czuje się spokojniejsza, nabierając jednocześnie przekonania, że musi żyć nie tylko dla siebie, ale także dla malucha. Wiele kobiet podświadomie głaszcze powiększający się brzuszek i rozmawia z płodem, reagując w ten sposób na sygnały wysyłane przez dziecko.

Nie inaczej jest w momencie, gdy maluch pojawi się na świecie – kolejne etapy rozwoju pozwalają w wyjątkowy sposób okazywać miłość dziecka do najbliższych.

Chore dzieci – największym źródłem miłości

Rodzice, których los doświadczył przewlekle chorym lub niepełnosprawnym dzieckiem często spotykają się ze słowami współczucia. Przyznać należy, że opieka nad niepełnosprawnym lub chorym dzieckiem wymaga poświęcenia, nierzadko konieczna staje się rezygnacja z życiowych i zawodowych marzeń oraz planów.

Nagrodą za poświęcenie jest jednak bezgraniczna miłość oraz wdzięczność, jaką potrafi obdarzyć dziecko opiekujących się nim dorosłych. Dzieci chore i niepełnosprawne uczą pokory i – co ważniejsze – zapewniają nieograniczone wręcz pokłady miłości.

Czas i magia Świąt

a64326400005bc0552b8bb13
Nie ma nad czym dyskutować, albowiem porównywanie Świąt Bożego Narodzenia do Świąt Wielkanocnych mija się z celem. Ale czy na pewno? Święta Wielkanocne na pewno są ważne, zwłaszcza z ich teologicznego uzasadnienia, ale na pewno nie ma żadnych wątpliwości, że to Święta Bożego Narodzenia dla wielu osób są ważniejsze, wokół nich roztacza się długa tradycja, a one same posiadają swój niewyobrażalny klimat.
Czas zapachów
Magia Świąt najsilniej działa na nas przez zapachy. W domu w tym czasie pojawia się bowiem wiele zapachów, które zazwyczaj w domu nie są obecne na co dzień. Starsze osoby na pewno przypominają sobie sprzed lat, kiedy przed świętami w sklepach pojawiały się owoce cytrusowe, dzięki którym cały dom wypełniał się aromatem słodkich mandarynek i soczystych pomarańczy. Do tego dochodziła jeszcze żywa choinka, zwykle świerk lub sosna, ze swoimi olejkami eterycznymi, a na to wszystko nakładały się wspaniałe zapachy ciast, w tym zwłaszcza wyjątkowo kojarzących się ze Świętami lukrowanych pierników.
Siła tradycji
Magiczna w czasie Świąt Bożego Narodzenia jest też siła tradycji. Zostawiamy puste miejsce przy stole, chociaż zwykle nikt nie przychodzi. Kładziemy pieniądze lub sianko pod talerzem. Przygotowujemy dwanaście wigilijnych potraw. Pieczemy też karpia, a jest to ryba z wyjątkowo długą historią. Jest to nieodłączny element Świąt i nic nam go nie odbierze.
Rodzina
Ukoronowaniem tego wszystkiego jest zawsze rodzina. Święta Bożego Narodzenia to święta rodzinne, jedyne takie święta, kiedy nawet zwaśnione rodziny postanawiają na przynajmniej jeden dzień być razem i wspólnie świętować. Największą frajdę zawsze mają dzieci, a razem z nimi ich najbliżsi, którzy żyją entuzjazmem swoich pociech oraz wspomnieniami, kiedy to oni byli maluchami czekającymi na prezenty i pierwszą gwiazdkę. Tego aspektu nie można pomijać – prezenty. Dzieci cieszą się głównie z ich otrzymywania, ale dla rodziców i dorosłych w ogóle największą przyjemnością jest wręczanie prezentów. Obdarowywanie się chociażby drobiazgami to nieodłączny element magii każdych Świąt Bożego Narodzenia.
—–

Mikołaj oczami dziecka

 

Szósty grudnia to dzień wielkiej radości dla setek tysięcy dzieci, które oczekują otrzymania wymarzonych prezentów. Wszystko zaczyna się jednak kilka tygodni wcześniej, gdy nasze pociechy zaczynają pisać listy do świętego mikołaja z prośbami o nowe zabawki czy urządzenia elektroniczne.

[Wybór prezentów]

Dzieci bardzo często doskonale wiedzą, jakie prezenty chciałyby dostać z okazji mikołajek. Jeśli nie, w pocie czoła przeglądają oferty wielu sklepów internetowych, a także konsultują się ze swoimi kolegami i koleżankami. To najzupełniej naturalne – w końcu mają do podjęcia bardzo ważną decyzję, a okazja otrzymania prezentów od sympatycznego pana w czerwono-białym kostiumie zdarza się jedynie raz w roku.

Z dziecięcymi wyborami mierzą się zaś osoby w rzeczywistości odpowiadające za ich finansowanie i realizację, czyli rodzice. Niejednokrotnie muszą oni ponadto ocenić zasadność poszczególnych zachcianek ich pociech, w razie potrzeby skreślając z listy zakupów niektóre pozycje.

[Pisanie listu]

Posiadając już sprecyzowane oczekiwania odnośnie mikołajkowych prezentów, dzieci przystępują do pisania listu. Jeszcze kilkanaście lat temu popularne było wzbogacanie ich wycinkami z gazetek promocyjnych wielkich supermarketów (w okresie przedświątecznym zazwyczaj wypełnionych produktami znakomicie nadającymi się na prezenty).

W dzisiejszych czasach częściej spotykamy listy drukowane, zwykle ze zdjęciami znalezionych w Internecie zabawek (lub w przypadku jeszcze sprytniejszych dzieci – zawierające odnośniki do sklepów internetowych). Naszym pociechom bardzo bowiem zależy, aby otrzymać dokładnie taki prezent, jaki sobie wymarzyły. Ogromne znaczenie mogą mieć nawet pozorne błahostki, takie jak kolor zabawki.

Gotowy list musi koniecznie znaleźć się w prawdziwej kopercie, którą należy zaadresować (obowiązkowo wpisując Laponię jako miejsce docelowe) i umieścić na oknie w odpowiednio eksponowanym miejscu. Z pomocą rodzica można go nawet przykleić do szyby.

[Oczekiwanie]

W ciągu kilku dni od pozostawienia listu na oknie dziecko pierwszy raz dostrzega magię – kartka i koperta nagle zniknęły, zabrane zapewne przez świętego mikołaja! Niestety do szóstego grudnia pozostało jeszcze parę tygodni, które każde dziecko pragnie mieć jak najszybciej za sobą. Z drugiej strony jest to dobry czas, aby zacząć zastanawiać się nad prezentami z okazji świąt Bożego Narodzenia.

[Prezenty!]

Z punktu widzenia dziecka, prawdziwa magia ma miejsce w nocy z piątego na szóstego grudnia. Zasypia ono bowiem w pokoju wypełnionym jedynie podekscytowaniem i nadzieją, budzi się zaś tuż obok wymarzonych prezentów. Teraz tylko wystarczy je odpakować – najlepiej jeszcze przed pójściem do szkoły czy przedszkola, aby od razu móc pochwalić się nowymi zabawkami przed kolegami i koleżankami.

[Tradycja nie tylko dla najmłodszych]

Warto pamiętać, że magiczna atmosfera towarzysząca mikołajkom nie musi pryskać z chwilą poznania prawdziwej tożsamości świętego mikołaja. Również starsze dzieci bardzo lubią otrzymywać z tej okazji podarunki i z pewnością nie należy im ich odmawiać, przedwcześnie rezygnując z kultywowania tradycji.

—–

Jesienny czas z dzieckiem

child-1051288_1920
Szukasz inspiracji do tego, jak kreatywnie spędzać jesienny czas w domu z pociechą? Wbrew pozorom nie musicie w tym celu załączać telewizora ani wysilać wzroku przed ekranem komputera. Przedstawiamy kilka interesujących propozycji na długie, jesienne wieczory.

1. Prace plastyczne. Prace plastyczne zrelaksują nie tylko Twoje dziecko, ale również Ciebie. Możecie przykładowo zrobić laurkę dla dziadków lub ciekawy kolaż. Potrzebne Wam będą: kolorowy papier, nożyczki, naklejki, gazety. Wykorzystajcie Waszą wyobraźnię. Niektórzy kochają tworzyć ozdoby na okna, inni lubią robić laurki dla tych, których kochają, a pozostali znakomicie bawią się podczas konstruowania np. domku dla lalek ze starego, niepotrzebnego kartonu. Istotne jest, by dziecko wyraziło chęć i gotowość na taką formę rozrywki.
2. Wspólny taniec i śpiew. Taniec i śpiew rozwijają i relaksują. Wcale nie musicie rzeczywiście umieć śpiewać! Chodzi o samą możliwość muzycznego wyrażenia emocji i o bycie razem podczas tej zabawy. Jeżeli kompletnie Was to nie kręci – posłuchajcie wspólnie muzyki. Spróbujcie omówić to, co słyszycie – czy melodia jest smutna, poważna, czy może radosna, energiczna? W jaki nastrój Was wprawia? Może się okazać, że Wasze nogi same porwą Was do tańca.
3. Małe dzieła sztuki. Pobawcie się w artystów. Spróbujcie stworzyć coś na tyle pięknego, by mogło stanowić ozdobę Waszego domu lub mieszkania. Może to być obraz, ale także niezwykły wazon na kwiaty lub inne interesujące dzieło. Powodzenia!
4. Gry planszowe. Zainteresujcie się grami planszowymi i znajdźcie jakąś specjalnie dla Was. Postaraj się dopasować ją do swojej pociechy, do jej wieku i faktycznych możliwości. Zaproście także pozostałych domowników. Wspaniała zabawa gwarantowana!
5. Czytajcie wspólnie. Nie ma nic lepszego niż rodzic, który czyta swojemu dziecko. Uwierz, że gdy dziecko dorośnie, będzie wspominać te niezwykłe chwile z wielkim sentymentem. Ważne jest, byście po zakończonej lekturze spróbowali omówić dany tekst. To Was bardzo rozwinie i zbliży do siebie.

Rodzinny wyjazd urlopowy – jaki wpływ ma na dziecko?

Ciągle zastanawiasz się nad tym, czy tego roku wybrać się na rodzinne wakacje? Z jednej strony wolisz spędzić ten czas wyłącznie z partnerem. Z drugiej natomiast nie chcesz pozbawiać swojego dziecka przyjemności wspólnej zabawy i zależy Ci na tym, aby miało przyjemne wspomnienia. Dowiedz się zatem jaki wpływa na dziecko ma rodzinny wypoczynek i podejmij świadomą decyzję.

Możecie wreszcie zbudować bliskie relacje

Zapewne z powodu licznych obowiązków zawodowych rzadko macie okazję ku temu, aby po prostu pobyć razem w towarzystwie całej rodziny. Czy zdajesz sobie jednak sprawę z tego, jak wiele z tego powodu Twoje dziecko traci? Aby mogło się w prawidłowy sposób rozwijać potrzebuje rodzinnego ciepła i poczucia, że jest dla swoich rodziców kimś ważnym. Jeśli jesteście jednak nieustannie zajęci pracą, nie macie tak naprawdę w ogóle czasu aby się nim zajmować i organizować wspólnej zabawy.

W czasie rodzinnego urlopu wreszcie zdołacie się lepiej poznań i nawiążecie przyjacielską więź. Maluch bardziej się na Was otworzy i chętnie zacznie się dzielić własnymi przeżyciami, trudnościami i radościami. Wszyscy poczujecie, że jesteście wspólną drużyną, której wszyscy członkowie powinny wzajemnie się o siebie troszczyć i wspierać.

Dziecko nareszcie zdoła odpocząć

Dzięki rodzinnemu wyjazdowi Wasza pociecha w końcu będzie mogła odpocząć po stresującej dla niej chwil w przedszkolu czy w szkole. Dzięki temu szybko wróci do pełni sił i energii. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że przemęczony malec wolniej się uczy, a jego rozwój nie przebiega w prawidłowy sposób.

Rodzinny wyjazd szansą na poznawanie nowych przyjaciół

Pobyt wakacyjny to także doskonała okazja dla dziecka ku temu, aby poznał nowych kolegów. W czasie beztroskiego wypoczynku łatwiej będzie mu otworzyć się na rówieśników i podejmować z nimi wspólną zabawę. A przecież umiejętności interpersonalne młodego człowieka są równie ważne, jak zdobywana przez niego wiedza.

Urlop wakacyjny dla zdrowia

Jeżeli zdecydujecie się wybrać na rodzinny wyjazd nad morze, wtedy zapewnicie dziecku korzyści zdrowotne. Wszystko za sprawą dużej zawartości jodu w powietrzu, który stanowi wybawienie zwłaszcza dla dzieci z objawami alergii oraz niską odpornością organizmu.

Podsumowanie

Nie zastanawiaj się więc ani chwili dłużej. Wakacyjny wyjazd to najlepsze, co możecie zapewnić swojej pociesze. Dostarczy on nie tylko cudownych wspomnień, lecz także pozwoli całej rodzinie zbliżyć się do siebie. Wpłynie także pozytywnie na rozwój dziecka.
—–